Hodowcy psów oraz kotów, z pewnością nie jeden raz stanęli przed problemem związanym z pasożytami zewnętrznymi, które zaatakowały ich zwierzęta. Pchły to zdecydowanie najczęstszy problem, z którym nie zawsze można uporać się tak łatwo, jak mogłoby się wydawać. Poza tym należy zdawać sobie sprawę z tego, że pchły nie żerują wyłącznie na skórze żywiciela, aczkolwiek mogą znajdować się także w legowisku zwierzęcia, w szczelinach parkietu, meblach tapicerowanych, zasłonach, czy na dywanach. Tam składają jaja i rozwijają się, aż do momentu przeistoczenia się w dorosłe osobniki. Pozostaje pytanie, czy pchły u psa przechodzą na człowieka? Czy należy się tego obawiać?
Czy pchły mogą pasożytować na ludziach?
Do najpopularniejszych odmian pcheł żerujących na psach i kotach należą Ctenocephalides felis i Ctenocephalides canis. Ponieważ żywią się krwią, istnieje prawdopodobieństwo, że mogą nas kąsać, jednak nie będą w stanie na nas żyć, gdyż ciało ludzkie nie jest dla nich atrakcyjny środowiskiem. Ze względu na niedostateczną ilość ciepła oraz kryjówek, w których mogłyby zamieszkać, gryzą, jednak nie decydują się na dłuższe żerowanie. Lepszym miejscem do życia i rozwoju jest dla nich futro zwierzęcia, które stanowi środowisko wręcz idealne. Odpowiadając więc na pytanie, czy pchły przechodzą na ludzi – nie, gdyż nie są w stanie się rozmnażać i giną. Warto jednak podkreślić, że mogą nas wykorzystać do tego, aby przenieść się na lepszego żywiciela, na przykład naszego psa, kota lub inne zwierzę futerkowe.
Choć dla człowieka pchły nie stanowią większego zagrożenia, to nigdy nie należy ignorować problemu. Pchły panoszące się w naszym domu, będą składać jaja, mnożyć się i nas kąsać. Niestety istnieje ryzyko, że mogą przenosić groźne choroby takie jak tyfus, dżuma (w Polsce należą one do rzadkości) lub bartonelozą, bardzo często nazywana „chorobą kociego pazura”.
Jak radzić sobie z pchłami?
Czy kocie pchły przechodzą na człowieka? Takie sytuacje zdarzają się niesamowicie rzadko, zazwyczaj mogą pozostawać przez jakiś czas na naszych ubraniach w oczekiwaniu na lepszego żywiciela, jednak z pewnością nie zadomowią się u nas na długo. Choć dwie najbardziej popularne odmiany pcheł żerujących w sierści zwierząt, nazywa się odpowiednio pchłami kocimi i psimi, prawda jest taka, że to właśnie kocia pchła występuje najczęściej zarówno u psów, jak i kotów. Nie jest ona groźna dla człowieka, niemniej jednak konieczne jest zadbanie o swojego czworonoga, który boryka się z pasożytami, inaczej problem będzie się pogłębiał, a nasze mieszkanie stanie się wylęgarnią pcheł, tego z pewnością wolelibyśmy uniknąć.
Gdy problem jest duży najlepszym rozwiązaniem, jest udanie się do lekarza weterynarii, który doradzi, jakie środki zastosować, aby pożegnać się z problemem pasożytów raz na zawsze. Jeśli nie chcemy od razu decydować się na podawanie zwierzęciu preparatów chemicznych, warto spróbować domowych sposobów na przepędzenie intruzów. Bardzo istotne będzie dezynfekcja mieszkania, a także odpowiednia pielęgnacja sierści psa lub kota. Po pierwsze zwierzę trzeba wykąpać, po drugie warto wyczesać sierść za pomocą specjalnego grzebienia na pchły. Można zastosować także obrożę przeciwpchelną nasączoną olejkami eterycznymi, dobrym odstraszaczem może okazać się również sok z cytrusów.
Zapobieganie jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem, niż zwalczanie plagi pcheł w domu, dlatego warto zastosować odpowiednią profilaktykę. Kuracja przeciwpchelna wykonywana regularnie, z pewnością uchroni nas i naszych czworonożnych przyjaciół od pasożytów. Pchły u psa i kota to poważny problem, którego nigdy nie należy bagatelizować, gdyż może się pogłębić, wówczas nasz pupil będzie narażony na ogromny dyskomfort oraz ryzyko zarażenia się poważniejszymi chorobami.
Czy pchły z psa przechodzą na człowieka? Nie musimy się tego obawiać, jednak należy dobrze zabezpieczyć swoje zwierzęta, aby zminimalizować ryzyko kolejnej inwazji pasożytów.
Autor
Redakcja RankingKarm.pl